Christmas Gifts

W dzisiejszym poście chciałam Wam pokazać, co podarowałam innym. Będą to jedynie prezenty, które wysłałam moim penpalom, pomijam te dla rodziny :) Niemalże wszystkie doszły już do adresatów, więc w końcu śmiało mogę opublikować zdjęcia. Wiem, wiem.... Już po Sylwestrze, a ja dalej w świątecznych klimatach... Ale bardzo je lubię i cieszę się, że mogę jeszcze chwilę zatrzymać magię tych wyjątkowych świąt.

Zatem nie przedlużając: doo Marleny trafił oceaniczny zapach do szafy, który nie tylko świeżo pachnie, ale też uroczo wygląda z tym wieszaczkiem i kokardką. Dorzuciłam też magnes na lodówkę z karteczkami i slodkim reniferkiem, kolorowe taśmy do zdobienia, drewnianą ozdóbkę (którą jak się okazało Marlena sama chciała zakupić :D) oraz coś słodkiego i kilka ozdóbek. I oczywiście zrobioną przeze mnie kartkę. Starałam się rozesłać je każdemu :)

Urodzinowo-świąteczną paczuszkę dla Ewy już mieliście okazję poznać tutaj :)

Do Emmy poleciała paczuszka w świąteczno-muzycznym, a właściwie kolędniczym klimacie :) Po zeszłorocznych przygodach postanowiłam sobie, że nie będę się starać dopasowywać do siebie listów, kartek i dodatków, a jak wyszło- sami widzicie. Zupełnie nieświadomie i nieplanowanie wszystko do siebie pasuje. 

Kolejna świąteczno-urodzinowa paczka, tym razem dla drugiej Ewy :) Poza świątecznymi ozdobami dorzuciłam również kilka serwetek, gdyż Ewa jest ich fanką oraz piankowe stemple :) Dodatkowo, specjalnie dla niej uszyłam przybornik, w którym jest miejsce na zeszyt, zakładki indeksujące oraz długopisy i kilka innych przydasi. Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia jego wnętrza...

Oli dodatkowo dorzuciłam trochę lata w postaci wosku Yankee Candle o zapachu Sun& Sand.

Bekah otrzymała ode mnie list z mocnym akcentem czerwieni, do którego dorzuciłam sporo przydasi, magnes na lodówkę ze śnieżynką i kokardkę do włosów. Niestety paczka dotarła nieco spóźniona, ale na szczęście Rebekah w ogóle się tym nie przejęła i bardzo ucieszyła się z mojej przesyłki, co i mnie sprawiło ogromną radość! 

Zdjęcie pożyczone od Rebeki

Okazało się, że w tym roku tak wkręciłam się w robienie kartek, że zrobiłam o jedną za dużo. Nie chciałam wysyłać jej do byle kogo, więc zaproponowałam Patrycji wymiankę. Miałam szczęście, bo Patrycja chętnie się zgodziła i po kilku dniach otrzymałam od niej zaskakującą i przepiękną przesyłkę, którą na pewno się pochwalę! Aż poczułam, że muszę się odwdzięczyć i wysłałam jej kilka drobiazgów, które mam nadzieję przydadzą jej się też do tworzenia, bo jest niesamowicie utalentowana :) Zapraszam na jej bloga i Instagrama.

Zdjęcie pożyczone od Patrycji

Ostatnia paczka powędrowała do Marty. Właściwie została wręczona do łapek własnych :) Prócz paru przydasi i słodyczy, Marta otrzymała ode mnie skarbonkę na oszczędności, uroczego jelonka na choinkę, zimowe klamerki do ozdoby oraz karteczki samoprzylepne z motywem Stanów Zjednoczonych, które Marta chciałaby kiedyś odwiedzić :)

Niestety z roztargnienia i pośpiechu nie zrobiłam zdjęcia aż siedmiu przesyłkom, na szczęście w trzech powyższych przypadkach poratowały mnie adresatki :) Bardzo Wam dziękuję dziewczyny :*

Przygotowanie wszystkich podarunków zajęło mi mnóstwo czasu, ale robiłam to z ogromną przyjemnością, a największą nagrodą była wdzięczność i radość jaką miałam okazję zobaczyć lub usłyszeć. To naprawdę wspaniałe uczucie widzieć, że ktoś się cieszy z tego, co dla niego zrobiliście i wybraliście. W kolejnym poście chciałabym Wam pokazać, jakie śliczności ja otrzymałam w te święta, a jest się czym chwalić, bo mam naprawdę utalentowanych i wspaniałych korespodencyjnych przyjaciół  

A Wasze podarunki spodobały się obdarowywanym? :) Udało Wam się kogoś zaskoczyć albo stworzyć coś oryginalnego? :)