Dziś coś kreatywnego, co nie wyszło spod moich rąk, ale spod rąk Ewy, kolejnej osoby, z którą piszę listy, a o której jeszcze nie miałam okazji tu wspomnieć. Ewa mieszka niedaleko ode mnie, ale połączył nas Instagram. Obserwując jej profil przez pewien czas, a także czytając bloga, tchnięta impulsem postanowiłam zaproponować korespondencję. Okazało się, że Ewa jeszcze nigdy tego nie robiła, ale jest bardzo chętna. I tak się zaczęła nasza przygoda, która już trwa pewien czas :)
Ostatnio otrzymałam od Ewy piękną paczuszkę, a w środku jeden z najbardziej kreatywnych listów jakie kiedykolwiek widziałam. Już sama okładka zachwyca, gdyż wyklejona jest masą motylków, ułożoną w równych rządkach. Czyż to nie wygląda uroczo? :)
Po otwarciu oczom ukazuje się książeczka, w której każda strona jest inna, wyjątkowa. Na pierwszych z nich można zobaczyć kopertę z kalki a w niej śliczne papierowe serwetki z odbitymi stempelkami. Kolejną stroną, a właściwie kartką jest list.
Po odwróceniu kartek możemy zobaczyć kolejną kopertę, w której znalazłam konfetti z brokatowym tagiem, a także papierową serwetkę, która zawiera w sobie prześliczną niespodziankę, którą pochwalę się na końcu :) Niesamowicie zaskoczyła mnie ta otwierana serwetka- w życiu nie wpadłabym na coś takiego!
Ewa jest mistrzynią wykorzystywania wszelkich dostępnych materiałów. Kolejna ze stron jest opakowaniem na pieczywo! a w niej śliczny, różowy papier pakowy w stempelki. Naprawdę przy tworzeniu listów czy kartek mogą się przydać najróżniejsze rzeczy :) Ja ostatnio korzystałam z patyczków do lodów :D Z pewnością niebawem zobaczycie ten projekt.
Znalazłam także kolejną kopertę, a w niej śliczną, filcową ozdóbkę. Na kolejnych stronach możecie zobaczyć stemple w kształcie piórek oraz karteczki memo z motywem leśnym (ah, jak ja kocham las!). W środku znajduje się także kolejna torebka, w której znalazłam kilka przydasi takich jak naklejki czy tagi do prezentów i listów. Jednak z roztargnienia zapomniałam ich uwiecznić na zdjęciu.
Cały list, jak widzicie, jest pełen niespodzianek. Każda strona odmienna i dopracowana. Ewa zadbała o każdy szczegół :) Jednak chyba największą niespodzianką był dla mnie stempel. Ewa wykonuje je własnoręcznie z gumek do mazania. Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem jej prac, gdyż sama próbowałam takie robić i wiem, jakie to ciężkie zadanie. Ewa jednak nie poddała się tak szybko jak ja i jej piękne prace możecie podziwiać na Instagramie.
Czyż nie jest to piękny i kreatywny list? Ja od razu poczułam się zainspirowana do tworzenia :)
Że tak powiem - pot, to się leje ze mnie, jak z dzikiej świni, tym bardziej, że uwielbiam względnie niską temperaturę i lepiej się wtedy czuję :).
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tekst nie pozostał bez echa! Po części trafiłaś! Jest to aluzja do samolotów i poza-ziemskich cywilizacji (statki itp.). Wspomniany Jama był bogiem, który w swej ludzkiej postaci miał zielony kolor skóry (kolejna aluzja). Żelazny motyl, to także coś łamiącego prawa fizyki, ciężkiego do uwierzenia. Kontrast między delikatną postacią, niczym dusza, a czymś trwałym i na pozór niezniszczalnym. Człowiek pierwotny a teraźniejszość i postęp. Współpraca i dysfunkcja. I oczywiście element rozwoju i przemiany, doskonalenia :).
Animacja może bez wartkiej akcji, ale bardzo ładna, delikatna i naprawdę daje do myślenia.
Cudna jest, widać ile włożyła w nią serca :))!
List bombonierka!
OdpowiedzUsuńAle rewelacja !
OdpowiedzUsuńwow cudowny!!
OdpowiedzUsuńrewelacja! będziesz miała wspaniałą pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńPiekna przesyłka, naprawdę zachwycająca.
OdpowiedzUsuńSuper list , świetny stempelek :) Najważniejsze , że Ciebie też zainspirował do tworzenia :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Coś pięknego! I od razu poniedziałek staje się lepszy, jak człowiek coś ładnego z rana zobaczy :)
OdpowiedzUsuńniesamowicie pomysłowa osóbka:))
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda :) Pierwszy raz widzę takie cuda
OdpowiedzUsuńRewelacja!! Świetny efekt, dobra robota, cudo!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł! Zapamiętam sobie i może kiedyś wykorzystam :)
OdpowiedzUsuńList wspaniały, ma dziewczyna talent i kreatywność :)
OdpowiedzUsuńPewnie bardzo miło było dostać taki list, pełen niespodzianek.
coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję wydłużyć dobę. Mam tyle pomysłów do zrealizowania. A tu kolejne inspiracje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakie pisanie listów to świetna sprawa, sama koresponduję z dziewczyną, z którą jeszcze nigdy nie udało mi się spotkać!
OdpowiedzUsuńTen jest rewelacyjny, dziewczyna jest mega kreatywna! :)
Oszalałabym, gdybym dostała coś takiego...oczywiście z radości i szczęścia:) CUDO po prostu!!!
OdpowiedzUsuńwow O_o !!
OdpowiedzUsuńcoś pięknego!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Cudowne. Taki artyzm rzadko się spotyka, ale jak już się to zobaczy - można się zakochać.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione przydasie :) Bardzo mi się spodobał ten stempelek z gumki do mazania, widać, że Ewa włożyła w tą prace bardzo dużo czasu i chęci. Sama bardzo bym chciała otrzymać taki list, kto wie, może już niedługo dostane coś tak pięknego :) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń/http://zaczytana-oczytana.blogspot.com/
Ojejku ma dziewczyna cierpliwość żeby tak się bawić... Podziwiam strasznie :)
OdpowiedzUsuńwooow orbi wrażenie ;o
OdpowiedzUsuńJestem zakochana i zauroczona takimi pięknymi listami, wszystko wykonane tak dokładnie, starannie i z sercem - to lubię.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, z wielu niepozornych rzeczy można zrobić coś fajnego. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńAniu pięknie sfotografowałaś list! Przyznaję, że samej mi się podoba bardzo i będe go zawsze wspominać. Będzie mi ciężko samą siebie przebić kolejnym razem :)
Prawdziwe cacuszko! Można się poczuć wyjatkowo dostając taki list :))
OdpowiedzUsuńWiem, że pytanie totalnie z..., ale: jaki masz lakier na paznokciach? :> Bo kolor jest p i ę k n y ♥
OdpowiedzUsuńJest to Bell Fashion Color nr 403. Mój ulubiony tego lata <3
UsuńJejku to prawdziwa rewelacja, nigdy takiej "składanki" nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńCzuję się zianspirowana. CHyba sama czegoś takiego spróbuję :D
OdpowiedzUsuń