W tym miesiącu (właściwie to w poprzednim, jak ten czas szybko mija! :o) miałam okazję popracować nad czymś zupełnie innym niż do tej pory. Otóż dostałam małe wyzwanie- stworzyć exploding boxa na narodziny chłopca. Oczywiście od razu pomyślałam o pudełku w bielach i niebieskościach. Ustaliłyśmy parę szczegółów z osobą zamawiającą i przystąpiłam do działania.
Jako że tort w środku raczej odpada, z figurką bobasa też nie jest tak łatwo, to ustaliłyśmy, że w środku będą się znajdować papierowe buciki :) I to sprawiło mi największy problem, gdyż nigdy jeszcze ich nie robiłam. Wiem, że istnieją do tego gotowe wykrojniki, ale że nie posiadam maszynki do wycinania, to musiałam sobie poradzić sama. Znalazłam w internecie szablon i po kilku próbach wyszło mi coś takiego:
Pobrany szablon nieco zmodyfikowałam, rozcinając buciki i robiąc dziurki na "sznurówki", a także wycinając języki. Ich krawędzie najpierw potuszowałam niebieskim tuszem, a następnie otoczyłam cieniutkim, lnianym sznurkiem, tym samym, z którego zrobiłam sznurówki. Dodałam kawałeczek koronki, by wyglądała jak skarpetki oraz niebieskie, papierowe różyczki dla ozdoby :)
![]() |
Źródło |
Pierwszy raz też tworzyłam papierowe serwetki z mojego dziurkacza brzegowego z Biedronki. Ciężko było znaleźć idealny wymiar średnicy koła, by wzory na siebie nie nachodziły, ale po niezliczonych próbach w końcu się udało :) Ozdobiłam je białymi półperełkami, a w środku wkleiłam dziecięce motywy wycięte z bloczku. Serwetkę oraz aplikacje z papieru podkleiłam na kosteczkach 3D, czyli takich piankowych kwadracikach, aby praca nabrała fajnego, przestrzennego efektu :)
Wierzcie lub nie, ale najciężej było znaleźć mi odpowiednie życzenia. Zazwyczaj zajmuje się tym zamawiający, ale tym razem to było moje zdanie. Niełatwe, gdyż większość życzeń była moim zdaniem niepoważna, często nie na miejscu, albo typowo dla dziewczynki. Jednak znalazłam takie, które sama mogłabym złożyć :)
W górnej części boxa znajduje się kieszonka na pieniądze. Całość została zwieńczona pokrywką z wielką kokardą w kolorach bieli i błękitu.
I co myślicie o takim prezencie na narodziny maluszka? Chyba nie jest to u nas jeszcze tak popularne, raczej podarunki daje się na Chrzest. Mnie jednak bardzo się podoba ten pomysł i chciałabym mieć okazję stworzyć coś takiego dla dziewczynki :)
taki prezent to super sprawa, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne jest :-)
OdpowiedzUsuńWow! Jestem pod wrażeniem, Przepiękne buciki.
OdpowiedzUsuńSkakałabym z radości, gdybym będąc w ciąży lub młodą mamusią, otrzymała takie słodziakości :D ;)
OdpowiedzUsuńOjej. Śliczne. A te buciki są takie urocze. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełko! Przepiękne jest :) Masz naprawdę talent! :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie Ci to wyszło! Ten bucik jest uroczy :) masz talent. a te odcienie koloru niebieskiego są naprawdę świetne. Ucieszyłabym się z takiego prezentu! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszło, ja również nie mam wykrojników i kombinuję jak mogę z tymi dodatkami. O kołach z dziurkacza brzegowego nie słyszałam i sama bym chyba na to nie wpadła :) A szablon na buciki na pewno mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńPS. Krem kosztuje ok. 50-60zł.
słodziachne :)
OdpowiedzUsuńOjejku jakie to urocze <3 Całość <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pudełko i cudowny pomysł.
OdpowiedzUsuńTe buciki są takie śliczne! ;o ♥ Bardzo chętnie zobaczę, co wymyślisz dla dziewczynki, jeśli będziesz mieć ku temu okazję :)
OdpowiedzUsuńJestes niesamowita!!!Sama slodycz i to w bardzo dobrym guscie:)
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się takie pudełka :)
OdpowiedzUsuńJa sobie nie wyobrażam pierniczenia się z tymi bucikami. Ale wyglądają naprawdę cudownie i wielki (przeoromny!) szacunek, że zrobiłaś to sama i to tak pięknie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie przestanę się zachwycać Twoimi dziełami :D
Cudnie Ci to wychodzi. Serio, zazdroszczę kreatywności i talentu :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny podarunek, i dodatkowy ogromny plus, że zrobiony ręcznie przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPatrzę na te małe cuda jakie tworzysz i nie mogę się nadziwić ile w tym precyzji... Naprawdę masz ogromny talent!
OdpowiedzUsuńMegaśny :)
OdpowiedzUsuńja byłam w miejscowości Vodice, więc do wodospadów Krka miałam jedynie jakieś 30km :).
OdpowiedzUsuńTo taka wyjątkowa pamiątka, naprawdę masz wielki talent :)!
OdpowiedzUsuńA mi się pierw nasunęło na myśl, to brzydkie słowo na k na sam widok tych bucików xD Cudowności, ja bym na to nie wpadła, a co dopiero mówić o wykonaniu :O
OdpowiedzUsuńUrocze cudeñko !:)
OdpowiedzUsuńJeeju jakie to piękne !:)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Cudowne pudełko :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest przepiękne! Ciekawa jestem jak wyglądałaby wersja dla dziewczynki w twoim wykonaniu, pewnie równie urocza :)
OdpowiedzUsuńTe buciki mega mi sie podobają, zresztą jak i cały box! Ale to już wiesz haha :*
OdpowiedzUsuńNo i ja mam nadzieję że będziesz mieć okazję stworzyć takiego boxa dla dziewczynki! Chętnie zobaczyłabym takie słodkości całe w różu *.*
Pięknie ;))
OdpowiedzUsuńMasz talent! Wyszło przesłodko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie jeśli masz ochotę poczytać trochę o Szwecji!
Zdolna jesteś :)świetny pomysł no i wykonanie :))
OdpowiedzUsuńWyszło Ci super! Sama kiedyś wpadłam na pomysł, aby zrobić exploding box, ale na inną okazje. Jednak z tego pomysłu zrezygnowałam, szczerze mówiąc w ogóle mi nie wychodzą takie rzeczy. Nie spotkałam się z tym,że takie podarunku daje się na narodziny dziecka. Buciki są śliczne! No i całość też bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńśliczne, masz talent :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent, przepiękne wykonanie! :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, ale nie rozumiem czemu musiałaś układać życzenia, trochę egoistycznie ze strony osób zamawiających.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z rysowaniem to jest taka jazda, ale mega to lubię. Chociaż - jak czasem robię kolejny raz projekt dla osoby na tatuaż - to już mi wysiada i ręka, i głowa :D.
OdpowiedzUsuńWyszło cudownie, nie jest przesadzone ani nic! I takie delikatne - jestem z Ciebie dumna! :)
Przepiękne to wszystko:)
OdpowiedzUsuńZachwycający! Buciki są przeurocze!
OdpowiedzUsuń