FB Instagram Pinterest

Content

niedziela, 12 lipca 2015

Travelling Notebook

Jakiś czas temu w mojej głowie powstał pomysł dotyczący Wędrującego Zeszytu. Nie jest to moja autorska idea, gdyż widziałam już parę razy coś takiego u innych blogerek czy użytkowniczek Instagrama. Zapragnęłam jednak mieć swój własny, który troszeńkę się różni od pozostałych, które widziałam. Ma nieco inny format i wymaga kreatywności. Chciałabym, aby osoby, które go otrzymają, użyły wyobraźni i zawarły w nim coś więcej niż tylko parę linijek tekstu. Cudownie by było, gdyby coś narysowały, wkleiły, ozdobiły, ale też napisały może coś o sobie? Swój ulubiony cytat? Cokolwiek :) 

Postawiłam na wesoły i kolorowy motyw przewodni :) Chciałabym, aby zeszyt wywoływał choć mały uśmiech na twarzach osób, które go otrzymają oraz kojarzył się pozytywnie i zachęcał do działania :)







A na czym dokładnie polega "Travelling Notebook"? Wysyłam go do jednej osoby. W tym przypadku jest to jedna z moich penpalek, Maja (którą wylosowałam, gdyż wybrać jednej osoby z wszystkich moich wspaniałych korespondentów bym nie umiała). Ona wypełnia jedną stronę zeszytu i posyła dalej, do kolejnej osoby, niekoniecznie mi znanej :) I tak aż do zapełniania w nim wszystkich stron :) Poniżej możecie przeczytać instrukcję jaką zawarłam w zeszycie.



A tak wygląda już gotowy do wysłania :) Wszystko pociągnęłam w tym samym, kropeczkowym motywie :) Mam nadzieję, że pomysł spodoba się ludziom, do których trafi. I mam jeszcze większą nadzieję, że zeszyt do mnie powróci :)


A Wy ucieszylibyście się, gdybyście coś takiego znaleźli w swojej skrzynce? :)

42 komentarze:

  1. Pewnie, że bym się ucieszyła! Rewelacyjny pomysł. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mówiłam Ci to już, ale no... wyszło pięknie! Kropeczkowy motyw bardzo mi się podoba i jest przesłodki! Mam nadzieję, że notes do Ciebie kiedyś wróci, bo jestem baaaaardzo ciekawa jak będzie wyglądał już wypełniony! ♥.♥ I kto wie....? Może i do mnie pewnego dnia trafi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ bym się ucieszyła, jakby to kiedyś trafiło do moich rąk!
    Bardzo fajny pomysł :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł genialny! Kiedyś stworzyłyśmy z przyjaciółką coś podobnego. Miałyśmy przepiękny brulion, w którym zawierałyśmy nasze spostrzeżenia na temat świata. W pierwszy dzień któryś tam wakacji zrobiłyśmy listę rzeczy, które chcemy zrobić do trzydziestki, schowałyśmy je do koperty a tę przykleiłyśmy do brulionu. Plan jest taki, że otworzymy ją dopiero każda w swoje 30 urodziny :)) Świetna sprawa taki wędrujący notes, zwłaszcza jeśli powiększa się o różne osoby i niekoniecznie znane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, no jasne, że tak! I w ogóle zeszyt jest piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. JA bym sie na maxa cieszyla!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny pomysł:) jestem bardzo ciekawa czy zeszyt do Ciebie wróci:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny pomysł! :) Ślicznie wyglądają te kolorowe kropki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. pomysł bardzo mi się podoba, miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale super pomysł! I jaka radość gdy taki zeszyt powróci z wojaży *.*
    Genialne!

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy raz spotykam się z travelling notebook i jestem zachwycona :)
    www.kiinsza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeeeeej ! *.* Genialna sprawa, chyba "ukradnę" pomysł, jeśli pozwolisz !:)
    Pozdrawiam i obserwuję ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna sprawa :) Bardzo podoba mi się taka idea i pewnie ucieszyłabym się dostając taki zeszyt :)
    Kochana nie wiem czemu nie widzę Twoich wpis ów na blogerze, chyba muszę Cię odobserwować i zaobserwować ponownie.. Mam nadzieję, że pomoże ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też chcę, ja też! :D Świetna sprawa!
    Pozdrawiam, CapelliSani.

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam wielokrotnie o takim zeszycie i kiedyś ja rowniez chcialam taki mieć :) w gimnazjum prowadzilam dziennik z przyjaciółka w którym pisalysmy we dwie, raz byl u mnie a raz u niej i wklejalysmy tam różne pamiątki i zapisywalysmy co się u nas dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super sprawa, świetnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach, uwielbiam podróżujące zeszyty! Sama również taki wysłałam i jakiś czas temu wrócił - to najwspanialsza pamiątka, mam nadzieję, że i Twój taką będzie :)
    Swoją drogą, jest szansa na dopisanie się do zeszyciku? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aa, no to na opak zrozumiałam, u mnie to typowe. ;P To w takim razie trzymam kciuki, by wrócił cały, zdrowy i pełen cudowności ♥♥ A może przez przypadek i do mnie zawita? :D

      Usuń
  18. Jak się by było nie cieszyć z takiego pięknego zeszytu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna sprawa:)!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale Ty fajnie piszesz, ojej! :) Świetny blog, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam gdzies już o tym pomyśle i bardzo mi się spodobał :) Fajnie, że postawiłaś na kolory, bo faktycznie może to być w jakiś sposób motywujące :) Jestem jak najbardziej za!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierwszy raz coś takiego widzę, ale to musi być naprawdę fajne! Chciałabym, żeby do mnie przybył (hmm...może kiedyś) bo w końcu w mojej głowie jest 1000 pomysłów na minutę ;) Pozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwowanych bo podoba mi się forma Twojego bloga :*

    www.sandina.pl

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie słyszałam o czymś takim nigdy wcześniej, ale wydaję mi się być idealną rzeczą :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Sama muszę taki zrobić! Mega sprawa!

    http://kmemok.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego jak będzie wyglądał i co wnim będzie po zamieszczane ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Super sprawa, sama bym chciała by do mnie trafił, choć raczej to nie możliwe xD

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajna sprawa! :) Gratuluję pomysłu.

    OdpowiedzUsuń
  28. widzę, że ograniczyłaś się do polskich penpalsów, ale to dobrze, bo z tymi zagranicznymi wymianami różnie bywa (RIP zeszyt BKWA) ;_; aaa oprawa śliczna, jak wszystko, co wyjdzie spod Twojej rączki, joł! #konieccukru

    OdpowiedzUsuń
  29. super sprawa! widzę, że wróciłaś do całkiem innego blogowania! ważne, aby pisać na blogu o tym co lubimy, ale szkoda, że skasowałaś swoje stare wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ja bym się ucieszyła z takiego zeszytu w skrzynce :) generalnie jestem marzycielką i pewnie przez to :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale fajna sprawa, myślę, że każdy by się ucieszył z takiego wyróżnienia, że notes trafia do niego :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Coś fantastycznego - gratuluję pomysłowości :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie słyszałam o takim notesie, to coś na wzór kiedyśniejszych złotych myśli. Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  34. Pytanie! To najbardziej kreatywny i urzekający pomysł,jaki ostatnio widziałam. I wiesz, jak bardzo żałuję, że pewien podróżny zeszyt zakończył swój trip gdzieś na Holender wie, jakich wyspach. xD

    OdpowiedzUsuń

• Szukaj •

• Obserwatorzy •