Czyli po polskiemu taśmy washi. Część z Was pewnie zastanawia się co to takiego, ale nie martwcie się. Większość znajomych, którym o tym wspominam, robi wielkie oczy i patrzy na mnie jak na kosmitkę. Niektórzy mnie nawet pytali czy to jakieś taśmy do jogi :D Dlatego śpieszę z wyjaśnieniem, by tych, którzy jeszcze nie znają washi, zapoznać z tym cudem. Tym, którzy znają zapewne nie muszę przedstawiać ich zalet.
No ale od początku. Washi tapes to taśmy dekoracyjne, które przywędrowały do nas z Azji. Są wykonane z papieru, który możemy podrzeć w łapkach, a ponadto są elastyczne, matowe i możemy je dowolnie przyklejać i odklejać, gdyż nie pozostawiają śladów po kleju i nie przywierają do przedmiotów i papieru w sposób nieodwracalny. A najlepsze w nich jest ogromny wybór wzorów, kolorów i rozmiarów :)
Ja nawet nie pamiętam kiedy i jak je odkryłam... Prawdopodobnie naoglądałam się w internetach i postanowiłam sobie takie cudo zakupić... Pamiętam jedynie moją pierwszą osobistą taśmę washi... Dostałam w łapki i przepadłam. Dziś moja kolekcja prezentuje się następująco:
Głównie używam ich do listów, plannera i innych papierowych prac, ale zastosowanie mają ogromne.
Możemy nimi upiększyć przedmioty:
![]() |
Źródło |
![]() |
Źródło |
![]() |
Źródło |
![]() |
Źródło |
![]() |
Źródło |
![]() |
Źródło |
A także odmienić nasze wnętrza:
![]() |
Źródło |
![]() |
Źródło |
![]() |
Źródło |
Muszę też wspomnieć, że nie wszystko co na taśmę washi wygląda, nią jest. Można wyróżnić jakby 3 rodzaje taśm dekoracyjnych:
1. Oryginalne washi. Są papierowe, matowe, transparentne. Niestety też najdroższe. Ich cena wynosi około 10-13 zł za 10-metrową rolkę. Można je czasem dorwać taniej. Szczególnie polecam Tigera :)
2. Plastikowe taśmy dekoracyjne, które błyszczą jak tradycyjna taśma klejąca, mają mocny klej i ciężko ją oderwać od przyklejonej powierzchni, a także nie podrzemy ich za pomocą rąk. Niezbędne tu będą nożyczki. Należą one do najtańszych. W Tigerze zapłacimy jedynie 2 zł za 10-metrową rolkę. Często można je też spotkać w zestawach w sklepach z chińszczyzną 'wszystko po...'.
3. Coś pomiędzy. Jest to papierowa taśma, którą możemy podrzeć, bardziej matowa niż błyszcząca, lecz nie jest transparentna. Klej zazwyczaj ma bardzo słaby i z łatwością (czasem zbyt dużą) odchodzi od powierzchni. Cenowo również pomiędzy dwoma powyższymi :)
W Polsce są one dostępne w niemalże każdym sklepie z rzeczami do scrapbookingu, we wspominanym Tiger'ze, czasem w TK Maxx'ie, ale też nierzadko w hipermarketach, Lidlach, Biedronkach itd.
I co o nich sądzicie? :) Będziecie polować? A może już je znacie i uwielbiacie? :)
Cudeńka :) i tyle fajnych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić do której kategorii zaliczają się te, które niedawno kupiłam ;) Tak mi się spodobały, że nie mogłam im się oprzeć, ale brakowało mi pomysłu na ich wykorzystanie, więc póki co leżą i cieszą me oczy w takiej postaci w jakiej je przyniosłam ze sklepu ;) Dzięki Tobie mam teraz pomysłów pełną głowę, dziekuję!
OdpowiedzUsuńA nazwę muzeum wymawia się "orsej" :))
Nie znam , ale są super , muszę się za nimi rozglądnąć :)
OdpowiedzUsuńwww.khatstyle.blogspot.com
Boskie;-) zazdroszczę kolekcji;-)
OdpowiedzUsuńUżywałam różnych taśm dekoracyjnych, ale nie spotkałam się z terminem "washi".
OdpowiedzUsuńHej! Czy Ty miałaś przerwę w blogowaniu? Jakoś mi znikł Twój blog i myślałam, że go zamknęłaś.
Wiesz co :O ?! Ja myślałam, że masz więcej tych taśm, a w sumie nie masz ich jakoś dużo, więc nie musisz się powstrzymywać przed kolejnymi zakupami xD
OdpowiedzUsuńW sumie zaczęłam się zastanawiać do której kategorii zaliczyć te taśmy co mam i mam taśmy z każdej grupy :) w Tigerze są jeszcze takie taśmy materiałowe, one też się zaliczają do taśm washi ? czy może to zupełnie już coś innego :D ?
Moim zdaniem zdecydowanie za dużo :p Nie mam już ich gdzie trzymać, więc na razie będę tylko zużywać :)
UsuńMateriałowe to już bardziej wstążki niż taśmy, ale wiem o jakie Ci chodzi :) Też można by je tu zaliczyć. No i jeszcze brokatowe w sumie
Hahaha zużywaj ładnie, żebym mogła Ci uzupełnić zapasy taśm w wakacje <3
UsuńGenialne ! :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie je kupić, dzięki za inspiracje :)
taka niepozorna tasiemka, a na ile sposobów można ją wykorzystać:)
OdpowiedzUsuńWitaj ! jak masz ochotę zapraszam do mnie. Sama ostatnio nakupowałam tasiemek i przygotowałam tutoriale co można z nich zrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA jednak dorwałaś w Tigerze te które i ja kupiłam. Piękne są.
OdpowiedzUsuńZachwycił mnie pomysł z klawiaturą! ;) szkoda, że u mnie nie ma Tigera, to bym poleciała i upiększyła swojego laptopa ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńWow ale masz piękną kolekcję :) Zazdroszczę, u mnie tylko kilka sztuk :(
OdpowiedzUsuńO tych taśmach pierwszy raz usłyszałam od Ciebie, a dokładniej zobaczyłam je na liście, ale nie miałam pojęcia, że jest ich tyle rodzajów i jeszcze się różnią :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te taśmy, nie miałam pojęcia, że takie cuda można z nich wyczarować ;)
OdpowiedzUsuńświetne są;)
OdpowiedzUsuńSandicious
rewelacyjne inspiracje- ile możliwośći
OdpowiedzUsuńSuper kolekcja:-) Kiedyś miałam taśmę należącą do trzeciej kategorii, ale przedrzeć rękami się jej nie dało:-(
OdpowiedzUsuńja taki zdolny nie jestem ;p
OdpowiedzUsuńmatko jaka masz ogromną kolekcję ! :O mega mi się podobają te naklejki na lapka :3 ale tlyko na białych hahah
OdpowiedzUsuńJa bym chciała, żebyś Ty mi pokój tymi taśmami ozdobiła, bo wychodzi Ci to świetnie, a ja totalnie nie mam do tego cierpliwości. Ołówki to po prostu miazga!
OdpowiedzUsuńWow! Jaka kolekcja ogromna :) Piękne wzorki. Ja co prawda zaczynam przygodę z tymi taśmami - kiedyś przy okazji zakupów w lidlu natknęłam się na te w wersji świątecznej, do tego mam jedną pięknie kolorową od Ciebie i używam sobie - bardzo praktyczna :) Ale planuję zakupić więcej. Tyle fajnych, kreatywnych zastosowań... :)
OdpowiedzUsuńTiger! Uwielbiam ten sklep :D Obecnie kupuję również w Holandii, w sklepie Action, ewentualnie w Hamie ,choć tam są droższe. Często pojawiają się też w Lidlu.
OdpowiedzUsuńNajczęściej ozdabiam nimi pocztówki i listy, choć kiedyś oglądałam inne zastosowania :) Mam wszystkie trzy rodzaje taśm i dodatkowo widziałam też jedną szeroką taśmę, ale wzór był mało ciekawy i jej nie kupiłam :)
a washi tape to moja wielka miłość i najbardziej lubię je OTRZYMYWAĆ jako goodies do listów XD
OdpowiedzUsuńa spotkanie blogaczy trzeba przedyskutować, bo będę całe dwa tygodnie w Polandii! :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam co nieco o tych taśmach, ale jakoś nigdy nie myślałam, że można je wykorzystać w taki kreatywny sposób o____O
OdpowiedzUsuńMasz spora kolekcję przynajmniej jak dla mnie. Ja nawet kupiłam coś co było z papieru, ale kleju w ogóle nie miało. Nawet nie wiem do jakiej kategorii to zaliczyć. Póki co mam jedynie dwie, które kupiłam niedawno. Jakoś ich nie mogę znaleźć, a jak już są to kosztują nie wiadomo ile. I muszę pomyśleć nad zastosowaniem ich w listach. Mam takie pytanko apropo tego. Oklejasz nimi cały list, czy tylko np. robisz jeden pasek?
OdpowiedzUsuńCudowne są te przedmioty !! Ja ostatnio odkryłam kolorowe taśmy i to chyba nawet takie co są u Ciebie w tym plastikowym fioletowym pudełeczku :) Pudełeczko też mam i własnie tam je trzymam haha :P Kupione w Lclercu :D
OdpowiedzUsuńWashi tape nie mam jeszcze ale jak tylko spotkam to zakupie, mam zwykłe taśmy ozdobne też są fajne, ale papierowe polubię bardziej. :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie na nie poluje - idealnie nadają się do notatników.
OdpowiedzUsuńTa klawiatura pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńTaśmy to genialna sprawa! Tylko właśnie czasami ta ich cena... :( Ale od czego jest Tiger ? :D
OdpowiedzUsuńA różnica pomiędzy tradycyjną washi z 1. a zwykłą z 3. jest taka, że oryginalna washi jest z papieru ryżowego, dlatego jest delikatniejsza i lepiej chłonie klej dzięki czemu możemy przyklejać i odklejać (papier ryżowy to cudo w decoupage :D ), a te które pokazałaś pod nr 3 są po prostu z papieru i czymś powlekane no i klej zachowuje się jak się zachowuje :D
Oj uwielbiam<3 :)
OdpowiedzUsuńMam takowe, ale rzadko używam :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają przedmioty nimi ozdobione :))
OdpowiedzUsuńTaśmy z Tigera znam i bardzo lubię, ostatnio również upolowałam taśmy w lidlu w bardzo atrakcyjnych cenach.
OdpowiedzUsuńTakie DROBIAZGI a jakie CUDA można z nich stworzyć :)
OdpowiedzUsuńBoże ale piękne te taśmy :O że ja jeszcze nie mam w posiadaniu ani jednej...
OdpowiedzUsuń